wtorek, 27 maja 2014

Dziś trening z cyklu długo i powoli, po to aby przede wszystkim odbudować wytrzymałość, kondycję a do tego zrzucić balast "zdobyty" podczas miesięcznej przerwy i na koniec po to, aby się zresetować po pracy. Wyszło 22.24 km w 2g:01m:31s. / Półmaraton 1g:55m:04s.






Po powrocie do biegania był to mój najdłuższy bieg, a jednocześnie w odczuciu najlepszy. Lekko, swobodnie, z przyjemnością, a nie z myślą by już dobiec do domu. Znaczy się wracam chyba na dobre tory i oby tak dalej :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz