niedziela, 10 sierpnia 2014

Aktywna niedziela






Założenie było takie, że rano trzeba pobiegać a później odpoczynek. No i tak właśnie było, z tym, że po 14 km było mi trochę mało - dzień ułożył się tak jak się ułożył więc postanowiłem sprawdzić co się zmieniło na mojej starej, dobre trasie po NRD. W ten sposób dorzuciłem do licznika 50.68 km na rowerze :)


Gartz

Ciekawy kościół w Gartz. Jedna cześć odrestaurowana, druga na pamiątkę II Wojny Światowej w postaci zadbanych ruin.


Mury obronne w Gartz.

Trwa przebudowa głównej drogi w Gartz. W ten sposób przez Gartz nie dojedziemy na zakupy do Schwedt.


NRD - po takich drogach jazda rowerem to sama przyjemność.






Moja stara, dobra trasa.



Odpoczynek mi się przyda, oj przyda. Jutro tylko "rast" ;)

Lato ma się ku końcowi, co wyraźnie widać na polach enerdowskich rolników.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz